Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 april 2020

Szpital na peryferiach - Gdyby...

Wnoszą - znoszą i roznoszą...
Nakazują i nie proszą.
Przesuwają z kąta w kąt,
z prądem , a nawet pod prąd.
.
Przekonują w dobrej wierze
w izolacji i w eterze,
że na świecie mają gorzej,
a dyscyplina pomoże.
.
Wyrósł przymus maskowania.
Bez kontaktu, bez kochania,
by nakazem samowładzy
przejść po dnie morza zarazy.
.
Co się cofa - szybko wróci!
Tych, co wybór chcą zakłócić,
śmiertelna zaleje fala.
Wyjścia z matni świat nie znalazł.
.
Na posłusznej fali karkach
płynie może jakaś Arka
i wzlatują gołębice
nad głupoty w polityce.
.
Może za kolejnym lobbem
nie powrócą z pustym dziobem.
Wieść przeniosząc nad cenzurę:
Widać brzeg! - Oliwną Górę*
______________________________________________


*berg (niem.) - góra
 olio   (wł.)      - olej
 Góra Oliwna - Góra uważana jest przez Żydów za miejsce gdzie rozpocznie się Dzień Gniewu Pańskiego według proroctwa opisanego w Księdze Zachariasza. 
.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1