Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 december 2021

Który krzywdzisz cudzym słowem

Któryś wiersz Noblisty rzucił jak memento,
Ironiczny uśmiech zbrodni wywołując,
Za nic mając Adwent, Roraty i Święto,
Nic prócz nienawiści do ludzi nie czując,
.
Choćby ci radośnie piekło przyklasnęło,
Chwaląc w kręgu łotrów trafność metafory,
Nie uda się groźbą w podłość zmienić dzieło
Nikczemność przypisać dobrym, starym, chorym.
.
Nie czuj się bezkarnym. Pamięć jest w Narodzie.
Matki tu historią karmią swoje dzieci.
Przed każdym Judaszem ostrzegają co dzień.
Na szańcach kamieni rodzą się poeci.
.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1