29 april 2011
Jan Paweł II Wielki!
Miłosiernie rozwalił Sojuz.
Miłosiernie wolności bronił.
Jeśli komuś nie wystarczy to już -
powiem, że ruskie wojska przegonił!
Ile papież wystawi dywizji?
Pytał Brezniew się ironicznie,
a On słowo powiedział na wizji
i wygarnął ich wszystkich stąd ślicznie.
Miłosierny był dla prostych ludzi,
dla miłości, dla świata, wspólnoty,
ale jak się o więzionych kłócił -
o tym mówić nie mają ochoty!
Na nagrody nie zasługiwał
jak obecni Obrońcy Pokoju,
ale kiedy im palcem pokiwał
zostawiali narody w spokoju.
Przyszła młodzież całego świata,
jak do Ojca swojego po radę,
a On mówił: - Musicie się bratać
oraz iść za Jezusa przykładem!
Dość! Kupczenia już zapomnieniem!
Trzeba z kupców oczyścić świątynię!
Naszym Świętym i o Nim wspomnieniem
nie targujmy się relatywnie!
Dla mnie zawsze będzie on Wielkim!
A nie takim "...od Miłosierdzia",
choćby pi-ar mnie słowem wszelkim
o słuszności swej "nazwy" zapewniał!
Ponazywać chcą "wsio" po swojemu
znając SŁOWA nieziemskie znaczenie!
Poprawności zostawię obcemu!
Mówię: "WIELKI!" i zdania nie zmienię!