Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 may 2011

Pięć minut dłużej...

Oczekiwanie.
Telefon w ręku.
Możesz nie zdążyć
przecież odebrać.
 
Zdenerowanie.
Czas straszną męką.
Wstałaś i jesteś
calutka w nerwach.

Łazienka. Prysznic.
Gdzie ten telefon?
Dlaczego milczy?
Może już padł?

Myśleć cokolwiek.
To lepsze niż nic.
W sercu masz beton.
Okrutny świat.

Dzwonek. SMS.
Głupia reklama
Zaraz już przecież
musisz wychodzić!

Telefon milczy.
Życiowy dramat.
On pewnie rudą
dzisiaj podwozi.

Ten dzień już przepadł.
Słońce ponure
i tylko patrzeć 
jak przyjdą burze.

A może jednak
coś było nie tak.
Poczekaj jeszcze
pięć minut dłużej.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1