Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 june 2011

Podgrzeje myśli gorące lato.

"Chleba i pracy!" - cichnie po trochu.
Nie chce się robić, gdy lato wokół.
Narasta - "Igrzysk i wypoczynku!"
"Żądamy samych dobrych uczynków!"

Upalny czerwiec złe myśli przerwie.
Człek się pogrąży w pewnej rezerwie
do wielkich dzwonów i polityki.
Na finansowe spojrzy wyniki,
na te rachunki astronomiczne
i na prognozy katastroficzne.

Chętniej też wyjdzie sam na ulicę.
" Pogrożę pięścią. Trochę pokrzyczę.
W gwizdek nagwiżdżę na łotrów z góry,
potem pojadę na swe Mazury.
Namiot rozbiję koło Rywina
i będę tyłek na świat wypinał!"

Świat może jednak plany zakłócić.
Pieniądz się może nagle przewrócić
i wojna jakoś cichutko siedzi.
Dziwne zamiary trudno wyśledzić.

Czerwiec upałem sprzyja czerwonym,
bo człowiek goły, rozgogolony -
czuje się słabszym niż burak w kasku,
więc może zamiast wielkiego wrzasku,
głos politycznym oddać debatom.

Podgrzeje myśli gorące lato.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1