Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 june 2011

Nie zazdrościmy aniołom...

Nie zazdrościmy aniołom, 
mimo, że je podziwiamy.
Od Boga dobroć swą biorą,
a my się o nią staramy.

Lubimy tę swoją marność
i to, że ktoś nas pokochał.
Dzieciństwo i nieporadność 
i młodość, choć bywa płocha.

Nie zazdrościmy aniołom -
najwyżej, może czasami.
Choć życie jest trudną szkołą -
pragniemy być rodzicami.

Kochamy naszych najbliższych,
rodziny nasze i nacje.
Nawet bez wzlotów najwyższych,
lubimy swą sytuację.

A kiedy jeszcze wierzymy
w opiekę i miłość boską -
przez życie swoje gonimy
z tą naszą, ludzką beztroską.

I tylko na końcu drogi,
gdy mgła nam oczy przesłania,
gdy chwieją się nam podłogi -
najbardziej brak nam latania.

Nie zazdrościmy aniołom...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1