Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

24 june 2011

Na poważnie

Jest dziewczyna, są koledzy,
wszędzie puby piwne.
Może nie ma dużo wiedzy,
lecz życie jest dziwne.

Nie ma jak i gdzie zarobić.
Kombinować trzeba.
Człek się musi wiecznie głowić
jak się życiu nie dać.

Na ten świat sam się nie pchałem.
Starzy nic nie mieli.
Szczęścia nigdy nie zaznałem.
Wszystko diabli wzięli.

Lata lecą przy tym piwie.
Na gorsze się zmienia.
Nie można tu żyć uczciwie
Takie pokolenia.

Choćbyś nie wiem jak się starał -
wyżej nie podskoczysz!
Perspektywa wiecznie mała
i zawsze wiatr w oczy.

Ktoś mi głupie wiersze pisze,
a Legia przegrywa.
Świat już cały się kołysze.
Ja się w życiu kiwam.

Jeszcze jakoś się pożyje,
bo idą mistrzostwa.
Ktoś mi róg włożył na szyję.
Sznur się ino ostał.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1