Tamara Titkowa, 20 april 2012
Dzień dobry Panie Aku.l nie widziałam Pana koło stacji kolejowej.. gałąź
z ostatnią pajęczyną została skrzętnie wystrzępiona. Nie było żadnego
jabłka ,które miało by fizyczny sens i znaczenie upadku. Panie Aku
dzień dobry.
Tamara Titkowa, 20 december 2011
zanurzam sie.. powoli.. kawałek po kawałku.. najpierw.. szyja..
podbródek..czuje dotyk odpływów i przypływów.. czas walczy z wodą o
spoczynek na moich ustach.. ostatecznie, ot woda.. wdziera się..w
kierunku języka.. chcą się dogadać?..
pisać na prędce, pisać co sił, dać się (... więcej)
Tamara Titkowa, 20 december 2011
Patrzę na stół.
Nogi
Pępek
Wstydliwi mówią, że
To sęk.
zawiało takim pięknym szczęściem! od wichru, strącone wszystkie listki wodne, opadają z gałązek rzęs
upadam.. wprost pod palce zziębniete..
trzeba zębami przegryźć te korzenie.. własnymi zębami , albo czekać (... więcej)
Tamara Titkowa, 20 december 2011
cień przyglądał się mojemu cieniowi.. kogoś cień.. odwracając się, ostatni raz oczy moje się rozglądały... swobodnie.. się rozglądały ostatni raz...
orzypomniały sie mojej glowie widoki bez obrazow tylko zapachy...
Pamiętam. Wszystko się zamyka w przyciasnym sweterku przypadków.
(... więcej)
Tamara Titkowa, 18 december 2011
Przechadzając się nieopodal piaskownicy, myśli wędrują w kierunku
zubożenia we mnie sprawstwa... chcąc oszukać ten głos, mówiący we mnie, o
mnie i do mnie,rzucam się w kierunku piaskownicy, wydzieram wiaderko [z
mokrym piaskiem] i robię babkę...
z ciekawosci do zycia wenętrznego, (... więcej)
Tamara Titkowa, 18 december 2011
zbudziłam się.. wyglądało jak noc.. ale pies stal ze smyczą w gębie.. co
to znaczy kiedy Twoj pies stoi ze smyczą w gębie? Co to znaczy kiedy
mój stoi ze smyczą w gebie.. cholera nie pamiętam..
upadam.. wprost pod palce zziębniete..
trzeba zębami przegryźć te korzenie.. własnymi (... więcej)
Tamara Titkowa, 18 december 2011
Szeleści dookoła coś , ktoś... szelest ma swój kształt ma swój rys..
w glowie wyswietlają się prapremiery... spotkania niedokonczone, ugodzone slowem usta calowane do połowy...
wiem, ze Wszystko się zamyka w przyciasnym sweterku przypadków.
Obserwuję zatem kolo mnie chodzących z rękoma (... więcej)
Tamara Titkowa, 17 december 2011
wyjąłwszy papierosa, zasłaniam oczy dymem.. Nudzi mnie czekanie, nudzi mnie
mój głos mnie nudzi, moje oczy, mnie nudzą też moje te same śceżki depczące stopy.. nudzi mnie już od 30 lat to samo ciało...
Tamara Titkowa, 17 december 2011
"szelest" ma na sobie foliowy worek, od szyi do kostek.. i podświetla
się latareczką z zapalniczki.. na niebiesko... krople wody ...sa
niebieskimi biegaczami... biegną z całych sił w dół.. ku kostce, kolanu,
ku łopatce, nadgarstka... folia dygoce..
Tamara Titkowa, 17 december 2011
oko napotkało but.. na wygniecionej przez To ściółce.. kartka z napisem"
o stopach myślisz , że są bose, a o dłoniach bez odzienia jak się
mówi??? Zatrzymaj raczej myśli o moich bosych stopach, niż Nagich
dłoniach
Tamara Titkowa, 14 december 2011
...czuję wzrok na sobie..Księżyc gapi się na mnie...W tę jesienną noc... Zerkam przez jego cień w kierunku bosowatośći tego, który zdaje się, że śpi...Czy to są zarysy stóp(?)Nie mam pewności...Sen wepchnął swój język w moje oczy...
Tamara Titkowa, 14 december 2011
..wieczorami zawsze slychać szelest... Oczy nigdy nie dostrzegl stóp, ale ucho ,czuje ich bosość.. szorstkość.. Czekam na dzien.. wtedy, może pozowolimy sobie na więcej z racji zimnych jesiennych porankow..Pozwolimy sobie na więcej: stop ogladanie..
Tamara Titkowa, 14 december 2011
.. przez wiele dni siedzielismy na przeciwko siebie.. patrząc po sobie niecierpliwie i lękliwie.. Kiedy slonce zachodzilo, podchodziliśmy o krok do przodu...Na jesien czekaliśmy ze zniecierpliwieniem, by zobaczyc cień na tle czerwonych lisci, na nas