Poetry

Tamara Titkowa


older other poems newer

21 december 2010

od cholery! do Cholery!

Od cholery do cholery

udaje się.
nie oddycham zbyt szybko
jest jak z szablonu
tak jak wskazywali
rzadko
jesteś

trudno Ci
od cholery!
do cholery!
rozbici.

Ty sie kiwasz
tam,
ja sie
kiwam
tu

Od cholery tego jest
:
bezdechów
przekrętów
uniesień
dotyków
szpitalne erotyki

Palce jak na poręczy,
kladą na mojej czaszce

Pielegniarskie dłonie.

Trudno  mi
od cholery!

Do cholery!
z tymi ostatnimi
:
dotykami
spojrzeniami
załzawieniem
na szybko
na nie tak
na oczach
innych obcych

Do cholery- pobielały mi usta..
od suchoty
trudno Ci
trudno mi






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1