Istar, 18 december 2012
Gwałtownie odstawiła garnek z gorącą wodą. Zawrzało na kuchence. Na chwilę uczucie chłodu zastąpił gorący podmuch. Moment, w którym uświadomiła sobie, że wszystko czego pragnie pozostanie tylko fantazją – właśnie nadszedł. Tracenie nadziei przypomina dobijanie do brzegu, miejsca, (... więcej)
Istar, 4 december 2012
wdrapuję się w ciemność pękają światy
w każdym trochę mniej trochę więcej
wszędzie ulegam ból podrażnia czułość
masz nad nimi przewagę
kiedy jesteś łatwiej nie usnąć
nie wiem czy są czy tylko chcą być ze mną
zmieniają ciało w miejsce nie do zamieszkania
(... więcej)
Istar, 30 november 2012
jest taka odległość kiedy słychać a nie czuć
- liczy się na słowa*
przejdźmy się – tak po prostu
nie szukając pretekstu do drogi
nie musisz mnie trzymać za rękę
nie musisz - tylko idź obok
żebym mogła cię zatrzymać
zanim odmierzysz kroki
tysiące
(... więcej)
Istar, 29 november 2012
zwijają tobołki oddają klucze
/to wszystkie te w zakamarkach szuflad/
czekają aż zamkniesz okno
nie wyfruną nie chcą robić kłopotu
dziwić ludzi spacerujących ulicą
nie oczekuję złudzeń
/to taka mniejsza wiara której nie dowiodą/
zasypiam z piórem w dłoni
kończąc miłość (... więcej)
Istar, 20 november 2012
a zatem podróż
nic nie wolno zabrać nic zapomnieć
odwracam lustro puste jak pokój
zamknięty na klucz od zewnątrz
Istar, 18 november 2012
mężczyzna w moim łóżku
śpi przy otwartych drzwiach
z ręką w kieszeni w butach
nawet nie wie że to ostatni raz
skąd mógłby wiedzieć przecież śni
zagryzam wargę pod kieliszek wódki
sączę godziny z namaszczeniem ud
w środku brzucha rośnie pajęczyna
coraz bliżej (... więcej)
Istar, 15 november 2012
rozdarty płomień na dwa języki
żar słów
popiół z pocałunków
nie odrodzisz się we mnie
Istar, 12 november 2012
matka mnie nie kochała
ojciec też
przenieśli się w przyszłość
gubiąc mnie u ludzi
żadnych cech
żadnych znamion i blizn
nic po czym mogliby mnie rozpoznać
przy spowiedzi zapytał bóg
czy go rozgrzeszę
nie widziałam żebyś płakał
nie widziałam cię wśród żywych
(... więcej)
Istar, 11 november 2012
poranki są najmniej
światło załamuję się u progu
odbija i wraca pod poduszkę
trzymam tam dłonie w ukryciu
przed niedotykiem
trudno jest wyplątać sukienkę
ubrać zmysły najczulej
smak w gorzką kawę
wszystko jeszcze w bezruchu
za oknem taniec liści prowokuje
głupie dziewczyny (... więcej)
Istar, 8 november 2012
znalazłam wczoraj wiersz
wypadł panu z kieszeni
skąd wiedziałam że to on?
kobieta wie
kiedy to nic a kiedy wiersz
melancholio bierzesz się skąd
przecież to ona - słodka mi
kiedy jest mogę wybrać miast tabletek
garść czekoladek
stary jestem a nasionko które przykrył (... więcej)