Poetry

Arwena


older other poems newer

18 october 2011

ale

nie zdążę wszystkiego napisać 
spadnę z huśtawki 
a diabeł wykopie mnie do nieba

nie tak się umawialiśmy
w niebie wszyscy święci
w piekle wszyscy nagrzani 
nie trzeba leczyć szaleństwa
brać pigułek na melancholię
można w kółko pić z nerwicą natręctw 
można w kółko pić z nerwicą natręctw 
można w kółko pić z nerwicą natręctw 
wyskoczyć oknem 
wrócić ciągle tym samym 
wypalonym abstynentem

kiedy się wysypią ostatnie sekundy
w ciszę po której nikt nie zakrzyczy
bóg odcedzi dobre chwile 
dotknę twojego ramienia
nikt nie zwątpi dokąd zmierzamy






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1