Poetry

dodatek111


older other poems newer

25 march 2023

inercja

pewnie spotkamy się przypadkiem
gdzieś na granicy resztek czasu
brnąc wyznaczonym przez los szlakiem
wciąż dając jeszcze szansę światu
i myśląc chłodno o jesieni
zanim się w zimę całkiem zmieni

gościnne progi nocnych pubów
błyszczą uśmiechem pełnej szklanki
udają drzwi do innych światów
i wyplatają z życia bajki
zmieniają w ciepło nocne chłody
by każdy czuł się piękny młody

jednak nie spełnią się marzenia
a świt obudzi dzień w półmroku
i znów rozpocznie się loteria
trwania bez celu i powodu
powrotów z wypraw nieodbytych
nawołującej z dala ciszy






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1