Poetry

. .


older other poems newer

9 june 2012

żadna z tych rzeczy

przyszła babcia
pachniała włoszczyzną
i miała ręce ściemniałe od obierania jarzyn

nie przytuliła
nie otarła łez brzegiem fartucha
nikogo nie ukryła za plecami

obudziłam się po kąpieli w solance
lekka
bezwierszna
beznadziejna - gdzie sięgnąć wzrokiem
kwitnące kartoflisko

co to ja miałam napisać mądrzejszego od śmierci?
za kim to ja biegłam na koślawych nogach?
o czym dotąd śniłam - pomylony ziemniak biorący się
za stokrotkę?






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1