Poetry

. .


older other poems newer

17 december 2012

wiersz z kałamarza

dziwna to była droga
przez bezlas wzdłuż niebieskiej alei
rosły naftowe latarnie chociaż już wszyscy przeszli
przez noc i świeciła im wiecznotrwała żarówka 
by nie uciekli z raju spać 
 
i dziwny był ptak pewnie ostatni
na donikądnej ulicy bo skrzydła złożył 
jak egregety na przyszłowieczny bal
w podróż się udał dychającym ledwie balonem
uwiązanym do życia nitką 
wyprutą ze snu a sen też dziwny był 
 
atramentowokrwawy 
plamoświetlny 
ot - Andersena łza






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1