Pietrek, 27 january 2014
mysie zimy mają mleczne
niebo które nie oddycha
opada oblepia obciska
pasaże mysie
z wapiennej bieli
i nie mogą myszy iść
do mysiego nieba
biały szum zagłusza
ultradźwiękowe
modlitwy
Pietrek, 25 january 2014
dzieci są młodsze
przez pewien czas
jednak zużycie
następuje szybko
jak równy z równym
chciałoby się pogadać
a ono się
uśmicha!
Pietrek, 23 january 2014
stara kobieta czesze szklane włosy
przed lustrem myje się dokładnie
rozciąga zmarszczki sine
tatuaże wzbierają krwią
teraz skóry starczyłoby wielu
stara kobieta spaceruje
godzinkę plotki wypominki
Zosiu nie oddałaś mi soli dziś
sama jesteś jak sól puchniesz
w ustach aż język drętwieje
czy w niebie będziemy dalej
mogły się kłócić jeśli nie to piekło
każda z nas będzie sprzątała
osobne
stara kobieta patrząc w lustro
nie czuje się zdradzona
lustra wszystko zamieniają
miejscami
Pietrek, 20 january 2014
subtelnych myśli
echo słyszę
jedynie co
mnie zwodzi
well błądzę
błądzę w ciszy
bo grzechem było
by nie błądzić
Pietrek, 19 january 2014
nasze kobiety przewodziły klanom
niedźwiedzia wilka jelenia
więc odebraliśmy należne
i nie ma już klanów
niedźwiedzia wilka jelenia
rodzą matki kościane figurki
amulety wieszane na szyjach
ryty i rytuały
wypełniają cały czas
wolny lecz nieustępliwy
tatuując oblicza znikamy
pośród poszycia bezcieleśni
z zagryzionych warg
skapuje tusz
Pietrek, 14 january 2014
moi krewni umierali obficie i bez ceregieli
więc w zasadzie przywykłem nie lubię tylko
odwiedzać cmentarzy gdzie śmierć zagląda
od niechcenia z urzędniczego głównie obowiązku
jest tam zbyt wiele dopowiedzeń wszystko
precyzyjnie wyryte na pamięć
Mama Terenia dobroduszna teściowa
/znam ją dłużej i lepiej niż znałem rodzoną/
też tam nie bywa coraz więcej czasu
spędzając w łazience
na porządkowaniu ciała fryzury garsonek
całe wieczory przesiaduje z nami wsłuchana
w rozmowy kłamstewka dzwonki filiżanek
dyskusje z reklamami czy prognozą pogody
śmiech
bo staramy śmiać się
w domu jak najwięcej
Pietrek, 7 january 2014
podmiot to takie liryczne kłamstewko
tajna furtka którą można czmychnąć
gdy coś pójdzie nie tak
słuszny wiersz dobrze broni
bezpieczny poeta pewną ręką
celnie strzela jak pan bóg kule nosi
przemocą do środka
nie wedrze się nikt
są też poezji rzecznicy prasowi
co umieją gładko wymlaskać
ci mają przedmioty liryczne z systemem
ratalnym więc każdego stać bo takie mamy
czasy manna i dziewanna że wypada
mieć długi dużo jeść a srać