Drwal, 10 april 2013
banalnie podpowiem jak banalny człowiek
to choć brzmi dumnie
mam kilka banalnych pod osłoną powiek
dla ciebie i dla mnie
wiem brzmią komunałem w każdej lirycznej strofie
zakazane w wierszach
dla literatów Warszawy czy w Krakowie
i jakby nie mieszać
poetycko egzaltowanie
kocham to kocham
proste banalnie
* wiesz dla kogo wiersz
Drwal, 8 april 2013
już tutaj chwilę sie jakąś męczę
wiersz rzeźbię Rzeźbie
mam dać w prezencie
i jeszcze żeby był w treści z psami
co to trącałysię czy drapały
żeby strofami płynął aksamit
wiersz ma być miły jakieś bzy słoneczko kasztany
choć moje zmysły ogarnięte lękiem
Rzeźby nie znam przyznaję w pokorze
wiersze wstawiała inteligentnie
pisze ode mnie chyba nie gorzej
i jaka cwana niesłychanie
by nakłonić mistrza
by za darmo pisał
myślę że wystarczy jak na pierwsze podarowanie
Drwal, 8 april 2013
miałem do wiersza już się nie wtrącać
ale ma krnąbrność wszystkich rażąca
a pies ją drapał a pies ją trącał
nie pozwoliła bo zgaśnie zapał
i w tych drwalowych okrutnych łapach
a pies to trącał a pies to drapał
wierszyk strugany już od miesiąca
w drewnie nie w drzewie wierzba płacząca
a pies ją drapał a pies ją trącał
twarz wyszła drwalska mordy atrapa
i przerażonym za głowę złapał
choć pies to trącał choć pies to drapał
że się ten Wiesiek jeszcze nie połapał
to pies to drapał
zmień drzewo na drewno
w napisie pod rzeźbą
ale w zasadzie to wszystko jedno
Drwal, 8 april 2013
Przed chwila wstawilem tu wiersz pod tytułem Rzeżba było kilka komentarzy i nagle wszystko zniklo DLACZEGO ?????
OK nie edytowałem go, ale przy moich zdolnościach mogłem coś "pogrzebać"
Wstawię jeszcze raz, a komentarze ponownie na "priwa" prześlę komentatorom z przeprosinami i prośbą o ponowne wtargniecie.
PRZEPRASZAM I
ZAPRASZAMY PONOWNIE
Drwal, 5 april 2013
dla ciekawej damy bo one z Krakowa
przyjaźnie z poezją miałem zaobcować
kontakt jakiś był
wlazłem jak w dym
ciała nie dała chciała tylko figlować
Drwal, 28 march 2013
myśmy
zamilczaliśmy
myśli
kłębiące się zazębione
czasem zamykane
patrzysz na mnie
frywolnym pożądaniem
mając za nic drzewo zakazu
pachniesz rajem kolejnym wygnaniem
mitręgą bytu rudą burgundową zdradą
Drwal, 21 march 2013
w uszko wszeptane komplementy
piesek sprzedał za ochłap kiełbasy
niech więcej nie nęci
co za czasy nie cenią wysiłków uwodzenia
esemesem czterogłoskowym zagarniam
do erotycznych szaleństw
sceniczny szept od podłogi barytonem dźwięczy
wdzięczy się klonowym syropem
pod stropem nieba
nic poza klimatem
niema nie będzie
niech pani zabroni mi dzwonić
cholera
sam nie potrafię
Drwal, 17 march 2013
no niechżesz kolega popatrzy
jaki tam poeta to chłystek
dupa co nie pije i straszy
głupim prozaicznym lśniąc pyskiem
szkoda tego wina z mołdawii
tak jak koleżanka przypuszcza
za nazwisko chyba mu dali
absurdami w wierszu porusza
przegrałby z kretesem w konkursie
gdybym się mickiewicz nazywał
bo ja też z natury tak piszę
ino na Litwie nie przebywam
* Wybaczcie to nie poezja ale nie ma działu "pisanki"
Drwal, 7 march 2013
przychodzi mi do głowy taki tekst
tylko dla jednej osoby
matematycznie
w rachunku macierzowym
wyliczyłem krytycznie
z bogiem sprawa
jakby się tu nie postarzeć
siły jak w fizyce
mają swoje miary
działając tracą wiarę że podołają
bo kurde nieco już stare
a ty jedna osobo
na nowo oczekujesz
pełnej pary