Poetry

marjela.flow


older other poems newer

9 april 2012

Milusiński kolega

 
Wpatrujesz się
we mnie i łasisz o dłonie,
twe futro tak miękkie,
me ciało w nim tonie.
 
Ja widzę, że lubisz
ten  dotyk, ten uśmiech,
więc głaszcze twój ogon,
aż z dumy z nim puchniesz.
 
Kładziesz się na mnie
tak cwany i pewny,
wydzielasz ten mamrot
co płynie tak śpiewny.
 
Pocieram cię ciągle
 i wciąż nie przestaje,
już wiesz, że dostaniesz
spożywcze doznanie.
 
Wywalam cię z siebie
gdy dosyć mam tego
żeś pazur w mą skórę
wsadziłeś kolego.
 
 
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1