Poetry

Jaro


older other poems newer

16 june 2013

Twoja J'aimerai

kiedy wyciśniesz codzienność do suchej nitki
bez niespodzianek
przymkniesz oczy
 
jej szept  pogładzi zmysły
obudzi dotąd głuche kiedyś
i stopi ołów z witraży zastygłych na siatkówce
pojawią się jej słudzy papiliony machaon
pomkną z krwiobiegiem we wszystkich kierunkach
by zastygać i znikać w jednej chwili soczyście chłodzącej
na udach i karku
 
zapukaj do drzwi  jej  sceny
odpowie jak echo
królowa  samotnych przestrzeni
którą jeszcze  wczoraj
nazywałeś zwyczajnie żoną






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1