15 february 2022
przychodzisz do mnie martwa
w tym domu pachnącym pleśnią i wilgocią
gdzie bujne jeżyny wdzierają się między cegły
zobacz
dom też nie żyje
pordzewiałe zamki na zawsze otwarte
drzwi z wiecznym bólem w zawiasach
przychodzisz
cała w bliznach na murach
czuję jak twoje ciało tętni moją krwią
i oczyszcza się z bólu
przemiana nie ma końca
czas też nie
tak lekko przechodzi
przez śmierć