Poetry

Xnisorod


Xnisorod

Xnisorod, 24 november 2014

szkice przedwieczorne - ponad horyzont

            "Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
            Tęskność zawrotna przybliża nas.  
            Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet.
            Cudnie spokrewnią się ciała nam."
 
 
 
to właśnie przez pustkę w oczach
nie umiem znaleźć sobie miejsca
we wszechświecie
 
wyrosłaś z chmury gdzieś pod kloszem
który zakładam każdego ranka
 
nawet nie wiem czy istniejesz naprawdę i czy powinnaś wiedzieć
o rozbłyskach gwiazd tak jasnych
że nie warto rozumieć ani jednego słowa -
ty która drążysz świetliste korytarze
i we mgle każesz szukać drogi choćby do najmniejszego sensu
 
tylko tobie mogę ofiarować swoje dłonie
 
urodziłaś we mnie noc - czarniejszą niż wszystkie inne
noc która zasypia ukradkiem przy moim boku
nucąc do ucha twój śmiech
 
noc której nie potrafię uciszyć
 
                                          


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 24 november 2014

Szkice przedwieczorne - pochwała astronomii

to zaskakujące

bo kiedy mówisz do mnie milionami lat świetlnych
wydaje się znam cię już tak długo
ale wciąż nie wiem nic

mógłbym nie być lub chociaż zapomnieć
o tym jak pędzisz po niebie wilcze sfory
i oczy niedźwiedzi rysujesz przejrzyście


weź mnie w ramiona
i nakreśl widnokrąg na płótnie
wydrapanym przez ziemskie teleskopy
 
jestem jednym z nich -
co noc dotykam cię w najczulsze miejsca


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 16 november 2014

Hipermarketyzm i inne zjawiska pogodowe

Popołudnie.
 
Mijam paru kolesi w dresowych spodniach
- rycerze sprawiedliwości.
Tryskający testosteronem chłopcy.
 
Panny cichodziurki,
wyrosłe z krzemowej doliny.
 
Zaraz,
 
raz dwa, raz dwa, raz...
Kurwa, co było dalej?
 
Jakiś poeta.
Podobno pisze wiersze
dla ukochanej.
Odleciała po dragach.
On, został z piórem w ręce.
Podobno.
 
Życie?
 
Najlepiej za pół ceny, z niedzielnej wyprzedaży.
Wczoraj, kupiłem Jezusa na złomie.
Powieszę na nim swoje winy.
 
Pani Jadziu, nie mam złotóweczki.
Jestem tylko wariat.
 
- Pieprzony poeta.


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 12 november 2014

***

śmieci się wyrzuca
 
kilka nieodebranych połączeń
i ślady stóp na dywanie
jeszcze ciepłe
jak niedopita kawa
 
w szafie sporo przeszłości 
prawie nie używana
no może dwa razy
- kuglarski taniec 
 
pamiętasz jak grałem 
kelnerkom na skrzypcach
potem oswajaliśmy wściekłe psy
 
marny ze mnie treser

zawsze wracałem jak na smyczy
pogryziony
z kagańcem na ustach
 
i bólem w kościach
 
rozrzucałem go po mieszkaniu
gdziekolwiek na oślep
po twarzy
 
kolejny siwy poranek
 
nie zdążyłem
 
mam nadzieję że jesteś szczęśliwa


number of comments: 10 | rating: 6 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 12 november 2014

struktura roz-pa-du

pewnie jak zwykle rzucę się w kąt
czekając aż ktoś mnie pozbiera
i ułoży człowieka
 
twoje zdrowie
 
wiesz ciężko ogrzać się snami
podobno są tylko odbiciem
rzeczywistości
 - żałosnym obrazem bez ram
namalowanym drżącą dłonią
 
twoje zdrowie
 
to prawda kiepski ze mnie artysta
zbyt dużo fajek trawy
i czterech ścian
 
ostatni przyjaciel umarł wczoraj
niech go szlag pieprzony houdini
teraz muszę pić sam
 
twoje zdrowie przyjacielu
 
skrzywiony celebryto
dwudziestegopierwszego wieku
twoje zdrowie
 
kiedyś byłem księdzem
teraz znacznie bliżej mi do ciebie
niż kiedykolwiek
 
do dna


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 26 october 2014

instrumentalny (koncert na półtorej skrzypiec) II

reagujesz jakby mocniej
gdy wypełniasz się słowami
o poranku 

perłowa panno
 
kusicielko świerszczy 
nocna mewo - zazdrośnico
 
nie zdążyłem cię zachować
pod gołym niebem
gdy tańczyłaś na przebłaganie
tysiącom gwiazd
 
prawda jest taka że istniejmy
tylko w twoich ustach
 
chromatycznie


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 24 october 2014

instrumentalny (koncert na półtorej skrzypiec)

odgrywasz mnie
jak zapis na pięciolinii
 
skalami schodzisz w dól
 
dimunuendo
 
- kochanie małą sekundę
 
teraz gdy trwa druga tercja
dawkujesz siebie w tonacji moll
 
istniejemy tylko w twoich ustach
 
chromatycznie
 


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 21 october 2014

kwadrat koło mojego trójkąta

znów sprzedam się za pół ceny
 
kwadrat uznam za koło
odwieczny problem
 
jestem z odzysku
recykling mi służy
 
widzisz?
 
wczuwasz się
 
choć tak naprawdę nie wiem
o czym piszę
 
przepraszam artyści tak mają
 


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 20 october 2014

szkice impresywne - schowani pod zieloną powłoką

odziani w słowa

pokonujemy odległości
dłuższe niż droga do ognia 

więcej niż prochy oddać nie mogę

jesteśmy materią - płaszczem prawdy
nadzy stajemy się sobą

wrastamy w przestrzeń

tworzymy


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Xnisorod

Xnisorod, 14 october 2014

tango

         
zbudowałem labirynt wśród
głów minotaurów
niekonturowość myśli za 
cienką szybą
 
wiśniowe idée fixe z dolnej
półki co wieczór
daje siłę by rozpocząć
kolejny dzień
 
schowany pod płaszczem
ekshibicjonista
budzący odrazę stwór - 
człowiek?  
 
i tylko ty mnie rozumiesz gdy tak
 
oparta o nieśmiały poranek
po drugiej stronie butelki
oddajesz pokłon brukowym
bóstwom
 
zbierasz spadające gwiazdy
lekko malujesz
usta pomarańczą - 
płoniesz
 
czy mogę panią poprosić do tanga?
 
 


number of comments: 1 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1