Poetry

Werewolf


older other poems newer

22 july 2014

Katzenjammer

gdy słońce
gwałtem
delikatnie zbudzi
do macicy oczu
bagnet wbije
pozłacany
cierpki

i pochwał zażąda
że nie zwykłym
batem
w komorze pokoju
zrywa sny
o śmierci
i pająku który
ma w odwłoku
księżyc

wypij kawę
spokojnie
po kawie jakoś raźniej
obudzić

i gdy matka nagle
staje się atomem
i pęka tobą
tysiącem kiloton
krwią wypływa
obficie
i to tylko po to
by twój płacz
usłyszeć

wypij kawę
lub wódkę
spokojnie
po kawie jakoś raźniej
urodzić

a gdy potem
myśl rośnie
dojrzewa
przejrzewa
i gnije
wypij wódkę
spokojnie
zawsze jakoś raźniej
umierać






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1