Poetry

somebody man


older other poems newer

21 february 2012

mrówki na chodniku

nie wytrzymałem
pstryknąłem im zdjęcie 
powiekami jak migawką 
wrzuciłem w kartę pamięci 
microhipocamp 
teraz oglądam je stale 
mrówki na chodniku
niepokojąco ruchliwe
szwędające się siatką nerwów
i nawet teraz 
kilka z nich mi wychodzi 
ustami

śpiewam 
czasem tańczę 
wysoki próg krawężnika 
wyznacza niemą granicę
reszta już tylko
sen i śnienie 
obraz ten sam 
i poczucie tła
pusty oczodół 
z napisem ENTRY
zachodzi pleśnią






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1