9 january 2017
*** [zima]
"I zniknął maj. A potem był czerwiec i lipiec. I przyszła jesień. I nad uliczką ciągle przechodziły deszcze, krąg sceniczny obracał się z łoskotem, wypełniającym serce niejasnym niepokojem – i co dzień umierałem, aż znowu nadszedł maj."
~ Michaił Bułhakow
na początku miała ją tylko pod powiekami
jakby na chwilę
mogła zniknąć przy pierwszym trzepnięciu skrzydeł
później wrastała w palce
kostniało w niej wszystko
po ostatnią łzę sunącą po policzku
aż w końcu zakwitła na dobre
choć przesiąknięta do szpiku
wydawała się ciemniejsza niż kiedykolwiek
/https://www.facebook.com/kryptonimKa/