Poetry

eyesOFsoul


older other poems newer

23 november 2019

do Meredith

ona 

zatrzymuje mój cień  
na ścianie
zostają pasma nierówne rysy
coś na kształt ducha

który wyłania się z herbaty
i znika o czwartej nad ranem

zawsze piszę o kobiecie
z listów mamy
wiem że ma oczy
jak pory roku odległych galaktyk

znalazłam w nich kiedyś
drogę do ojca

teraz próbuję uwolnić siebie



/ tekst odświeżony, kwiecień 2013/






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1