Poetry

Jarosław Gryzoń


older other poems newer

7 september 2010

czas

ranki mają ten sam zapach jak wtedy
za każdym wdechem płuca
wypełnia wspomnienie
 
nawet słońce chowa się tak samo
za płaczliwymi chmurami
obgryzając pazury
przeczuwa co się wydarzy 
 
wieczory też takie same
księżyc zjadły nerwy
i prawie nie świeci
 
cofnął się czas lub
czas na mnie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1