Poetry

Jarosław Gryzoń


older other poems newer

29 september 2010

***

żyję w równoległym wszechświecie
z moim własnym bezlitosnym bogiem
który pastwi się depcząc po palcach 
gdy próbuję się wspiąć trzymając gzymsu
 
gdy twój świat kręci się wokół  ciebie
mój stoi zatęchłą cieczą w bajorze
którą codziennie się krztuszę
 
przeczytałem tylko jeden wartościowy poradnik
napisali w nim że najmniej bolesnym sposobem
jest po pijanemu zasnąć zimą bez kurtki na ławce 
podobno listopad w tym roku ma być wyjątkowo mroźny






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1