Prose

KMC


older other prose newer

30 april 2010

...

Wczesne popołudnie snując się po blokowisku przegląda w kawałkach szkieł z potłuczonych pod osiedlowym sklepem butelek.

- Kazek, kup kurwafa, jeszcze dwa winiucha.

- Wal się. Wiesz że muszę dać bachorowi coś do żarcia. Baśka, zjesz kaszankę?

- Nie tatusiu, nie tseba. Zobac...

Mała, umorusana rączka trzymająca kawałek starej kajzerki, wyłaniając się z rozklekotanego wózeczka - zdała się być symbolem.
Chęć nie wzbudzenia poczucia winy w rodzicu, spłynęła kropelką po wychudzonym dziecięcym policzku.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1