Poetry

Laura Calvados


older other poems newer

23 december 2012

Votum (Saraj nie wróci) V

Klucze do domu leżą pod kamieniem przy drzwiach
żeby Saraj, kiedy wróci – mogła wejść.
Od roku nie zmienia się nic. Nikt nie pyta
na głos, tylko wstydliwie na uboczu
 
czasem
 
matka, ani ojciec nie płacze. Nikt nie płacze po Saraj.
 
(Saraj nienawidziła domu. Nie kochała nikogo).
 
Saraj wie wszystko o cierniu. Rozumie wszystko
w naszym języku. Cierń jest podzielony  między cztery osoby tak, 
że każdy ma swoją część i ona wystarcza.
 
Saraj ma inny cierń. Niepodzielony. Nie nazywa go
jeszcze, tylko ja widzę, że rośnie jak nigdy
dotąd. Silny, odżywiony we krwi, której nie znam.
 
Ślady po Saraj znikają. Nie ma wejść, ani drobnych rąk
na poręczy. Brakło nam czasu na wszystko na wszystko ja
wiem, że ty wiesz;
 
trzymam wszystkie twoje włosy schowane
na inny czas na inne miejsce
 
nigdy w pociągu.
Ty wiesz.
 
 
Chaim także więcej nie pyta, jest tylko zgoda na wszystko;
ciemna, milcząca.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1