Poetry

Laura Calvados


older other poems newer

10 august 2010

[„To jest czas matek…” II]

 
moje dziecko jest szklane przejrzyste
podlewam je cicho na palcach podchodzę
do łóżeczka niebieska matka
 
moje kobaltowe dziecko jest zimne oczy ma
nieruchome tylko lalka porusza paluszkami
przewraca kryształowe powieki na
plastikowej szyi
 
to jest mój kobaltowy czas w dłoni
zaciskam ślad po pępowinie serce mam
przeszczepione zmieniłam nazwisko
moje szklane dziecko rozrywa mi brzuch
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1