Prose

Magat


Magat

Magat, 31 may 2015

Urodzinowy teatrzyk turpistyczny z pointą egzystencjalną.

[Napisane jako prezent urodzinowy dla mojej drogiej A. w czasach gdy Kłapouchy był moim ulubionym egzystencjalistą i każda z nas była po części jeżeli nie Beckettem to przynajmniej Mrożkiem. Tak nam się w każdym razie wydawało.]
 
     Urodzinowy teatrzyk turpistyczny z pointą egzystencjalną. (... więcej)


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Magat

Magat, 31 may 2015

W obronie depresji.

Za całe pragnę mieć królestwo
zieloną ścieżkę u wrót moich,
Kołyskę z leśnej róży zwoi – jak słomki trzy
Wszystko jest to.
Zola
 
 
Mam przyjaciółkę, nazwijmy ją Em. Roześmianą dwudziestosześciolatkę, która chciałaby mieć spokój, pisać dobre rzeczy, prowadzić audycję (... więcej)


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Magat

Magat, 31 october 2013

Wilczy uśmieszek.

o3/2o12
 
 
Wilczy uśmieszek.
 
"Kiedy umieram jestem najsilniejszy"
 
                           Glaca
 
Miasto spało. Nieprzyjemna, lepka mgła wisiała nisko nad brukowanymi ulicami, ceglane ściany budynków były wilgotne. Okna zdawały się płakać. (... więcej)


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Magat

Magat, 31 october 2013

Mowa obronna Ewy.

Wysoki sądzie ja chciałam teraz powiedzieć jak było, bo nikt nie pozwolił mi   zając stanowiska, a sprawa tak naprawdę najbardziej dotyczy mnie. Tyle się mówi o tym, że w zasadzie to można się było po mnie tego wszystkiego spodziewać, że w końcu zostałam stworzona tylko z żebra i (... więcej)


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Magat

Magat, 14 december 2010

Z samego końca listy.

Jest taki wiersz, w którym podmiot liryczny dowiaduje się o śmierci kogoś, kto zupełnie nie miał znaczenia. Kogoś bliskiego dla kogoś, kto kiedyś, przez chwilę był ważny. Nazwiska poety* nie pomne, choć kiedyś czytałam go dosyć często - bo dobry, a niewielu takich dzisiaj. Ale nie o (... więcej)


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Magat

Magat, 30 october 2010

Gałki oczne.

Chcę żeby w nie wpadł. Nie mógł się uwolnić, przynajmniej przez chwilę czuł to, co ja. Chcę żeby utonął, zatracił się, zniknął. Przestał istnieć z powodu dwóch źrenic okolonych miodową tęczówką. Chcę żeby wstał pewnego ranka i pomyślał, że jeżeli dziś w nie nie spojrzy (... więcej)


number of comments: 3 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1