28 february 2013
[na przykład: że wierzymy]
nawet nie widzisz, jak robię ci na złość i odmrażam sobie usta, Dżordż. poniewieramy z radością w oczach się. być niżej niż, wiesz? lepiej. turlamy się po podłodze tłuczonych szkieł. obracamy w różne żarty. czasem mało śmieszne. chyba tak. wypada je tłumaczyć, wyjaśniać. przepraszać. tak, mało.
i tak przychodzisz do mnie, jak pies z podkulonym ogonem i mówisz mi, że życie to nie bajka. no nie, nie bajka. no wiem. i mówisz mi dalej o radościach, przyjemnościach raczej, i że to o to niby chodzi. w życiu. nie sądzę. wolałabym nie sądzić. nikogo, Dżordż. no nie bajka, ale można pooglądać, nadać inny sens, może wartość, co Dżordż? jakieś pozytywne przesłanie dla potomnych od umierającej księżniczki.
nie wiem Dżordż, na przykład, że wierzymy w happy endy.