Poetry

Mirosław Ostrycharz


older other poems newer

12 may 2010

Przedwiośnie

Wiatr poruszył gałęzią, poniósł szmer po lesie,
szmer, który wraz z echem w wielki poszum rośnie,
a potem nagle cichnie... Zda się, wciąż się niesie,
lecz nie... To tylko czyżyk świergocze na sośnie.

Rozglądamy się wokół z taką ciekawością,
jakbyśmy już od dawna w tym lesie nie byli
- resztka śniegu pod krzakiem dziwi swą białością,
odarty zimą z kory buk w zagąszcz się chyli.

Jakże cieszę się widząc pierwsze znaki wiosny
- zieleń listków dziś chyba zjawionych na brzózce
i twoich zachwyconych oczu blask radosny,
kiedy dojrzą przebiśnieg rosnący przy dróżce.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1