12 may 2010
* * *
W głębi stawu czym byłem, gdy odbiłem się w wodzie ?
Śniłem coś o tym, śniłem, zgubiłem sen w ogrodzie.
Zgubiłem pod agrestem lub w trawie przy jabłoni
i nikt się już nie dowie, czym byłem w ciemnej toni.
Szemrze woda zielona, bielą wiru bulgoce.
Jaką plamą zbełtaną, mętną byłem w pomroce ?...
W stawie mój chwiejny rozbłysk snem lśniącym się strumieni.
Czas rozmija się z czasem, przestrzeń ginie w przestrzeni.