12 may 2010
Zmierzch
Zmierzch. W lesie cicho i mgliście.
Zbutwiałe, brunatne liście
toną w kałuż brudnych szkłach.
Nim ją gęstwina uwięzi
w zawiłej siatce gałęzi
w dzikim bzie snuje się mgła.
W brzezinie alei przestrzał
- opar mokrego powietrza -
dokąd prowadzi ? Kto wie...
Butwieją w kałużach liście
i jest tak cicho i mgliście
o zmierzchu tobie i mnie...