RENATA, 1 march 2022
jest luty mróz i śnieg 
Putin się wściekł
chce Ukrainę zgarnąć 
do kieszeni jak własność 
były podchody i dyskusje 
słowa wielkie słowa puste 
wolność  braterstwo 
krew morderstwo 
rozbój w biały dzień 
na oczach całego  świata 
to nie jest dobry czas na wojnę 
chcemy żyć i pracować spokojnie 
już nawet wirus się schował
bolą nas serca myśli i słowa 
to jest szaleniec grzmią mocarze 
czas go ukaże 
to nie jest dobry czas na wojnę 
to nie jest dobry czas na siły zbrojne
Rosji napad na Ukrainę 
giną ludzie Putina ni ma 
Tak się zapienił  gdzieś w Uralu 
po trupa chce przejąć  gruzy w miastach 
i trupy Ukraińców i trupy Rosjan 
nażresz się bucu krwią ziemi i osrasz 
z drugiej strony 
serce człowieka widać na dłoni 
za Ukrainą Świat się ujął 
płyną dary broń i miejsce przy stole 
czyni się dobro na tym łez padole 
to nie jest dobry czas na wojnę
wściekły pies ujada obgryza kości 
 wszyscy wielcy nie są święci 
komuś się poprzewracało głowie 
i nikt nie wie jak go powstrzymać 
a najbardziej dzieci żal i wiosny 
miejmy nadzieję  będzie radośnie 
zło spali się ze wstydu i wzejdzie słońce 
bo nigdy nie jest dobry czas na wojnę
RENATA, 1 march 2022
nie ma słów żeby określić Putina 
stalowy  wzrok  marsowa mina
gdyby słowo mogło zabijać 
już by nie żył taka to Świnia 
władza uderzyła skurwysynowi
do głowy
zezwierzęcenie mówią doktorzy 
o przepraszam 
zwierząt nie obrażać 
już  szósty dzień Ukrainę podbija 
co będzie dalej  końca nie widać 
bomby rakiety zbrodnia i terroryzm
z tym walczy  Ukraiński patriotyzm 
Wielki Putin wielki jak sam Stalin 
jak Hitler jak Neron niech go piekło spali
nie do opisania nie do wypowiedzenia ludzie giną 
świat podziwia pomaga i wspiera 
arena diabła
nie ma wirusa 
przed Putinem uciekł
tak jak ucieka 
ciężarna kobieta 
gdzie prawa człowieka 
obłęd szaleństwo agresja 
kazdy walczy jak  może 
pomóż im Boże 
zatrzymać piekło 
bo pękło
Satish Verma, 1 march 2022
Walking towards you
prudently, lighting
my bones, like candles
in dark.
For salvation. The
lone cobbler cheats on you.
He has placed the rough bricks
instead of cobblestones to cover
the surface.
Healer has become
avenger. Illicitly― drinks
from the virgin eyes, to
be called a survivor.
The cadaver vanishes.
There was no death of
any Fakir. Only flower bed―
will be the last darshan.
You win the battle, waging
inside you and
forget your name.
Satish Verma, 28 february 2022
I will not beg,
never. There were some mistakes.
You took a wrong turn
hitting below the waist.
It was a disaster. Asking
for the moon― for chilling.
Drugs make you unholy―
you try to whack the clouds.
I give, you take. But the
balance still remains. Somewhere
we don't meet and part with
unease of sea waves.
I am loosening the grip on me,
let go the legs to take me
nowhere. Unwrite the poem
meant for you.
Satish Verma, 27 february 2022
In deep depression,
clearing the emotional debris,
when your eyes speak―
I become dumb.
The skin mood alters.
Love was not racial.
A naked paper writes your will― that,
you no more belong to anyone.
Going down, down―
the man's ego. I stand on crossroads,
still undecided, your lips
white, eyes red.
The reapers will come again
to harvest the skulls, to
make necklaces. The greed wants
the biggest garland.
Stings are a plenty.
RENATA, 26 february 2022
Przywódca by nie żądał
przywódca by nie   prosił
żeby  ktoś walczył a on uchodził
tak się nie godzi
aktor  i komik   gra  największą rolę
jaką grać mu przyszło
i choćby  zgiął wraz z rodziną 
i gdyby nie  wytrwał i przelał krew
i tak jest 
wielki  i niezłomny
gdy za drzwiami demony wojny 
nie ucieka mając wybór
szacun Panie Żełeński  trafisz bohatersko 
na sceny filmowe na karty historii
choć      statek idzie  na dno 
prawdziwy bohater
trwa na   straży  i ostatni opuszcza statek
cokolwiek się stanie 
jesteś podziwiany
Satish Verma, 26 february 2022
A method cuts you out―
in hunger pangs,
to set you free from bonding
of four― leaf clover, or word.
Love has become a
one way pain, without libido―
in want of a fairy ring.
The maternal cost was high.
Drifting between the
black sea and dead sperms,
you want to raise a
new cult.
The religions betray.
Everything was marketed with
thumbed scripts.
Gods were threat to sane hymns.
I am trying to carve
a face, from the rocks, not
animal, not angel.
RENATA, 25 february 2022
Diabeł wskazał  palcem Ukrainę  
ten diabeł  ręką Putina  
zasiał strach ucieczkę i trwogę 
krew śmierć  płacz i pożogę 
kto może ucieka wciąż dalej i dalej
mężczyzn już nie puszczają
do kresu sił chcą bronić kraju
wciąż dziennikarze info podają
oczy same łzy wylewają
co będzie dalej wszyscy pytają
świat wspiera słowem czynów za mało
szczyt szczytem pogania góra coś zaśmierdziało
czyżby strach wielki obleciał WIELKICH
straszą sankcjami diabeł się śmieje
chce likwidacji władz Ukrainy
położyć łapę na tej ziemi 
Ziemi krwawiącej  proszącej w trwodze 
czy ktoś pomoże ?
Agresja  trwa a Świat patrzy 
apel do diabła już nie wystarczy
zwykły Rosjanin też protestuje 
za to policja go  pałuje 
stop wojnie krzyczy na ulicy 
do nysy pałami i się nie liczy 
och Ukraino  stąd do wolności 
droga daleka 
świat patrzy potępia 
i czeka czeka 
To już Krasicki przewidział 
czasy w których żyć nam przypadło 
wśród serdecznych przyjaciół
psy zająca  zjadły
RENATA, 25 february 2022
Nagle buch -wybuch 
dramat płacz gruz
trudno uwierzyć że to się dzieje naprawdę
miał być wesoły dzień Pączka 
a tu nad ranem wybuchła  wojna
Putin napadł na Ukrainę 
zaatakował tak agresywnie 
inwazja atak   jak to przeraża 
bombardują określone cele
obalić rząd zabrać wolność 
uciekają ludzie co sił 
ze spalonych miast  ze zniszczonych wsi
wloką za sobą jakieś bagaże 
na tą nieszczęsną   tułaczkę 
straszliwe demony wojny na Ukrainie 
reszta Świata biernie potępia Putina
pomoc dla uciekających zapewnia 
Świat dużo mówi ciągle potępia 
a sam się boi  ścigać szaleńca
trzymaj się Ukraino dziś drugi dzień wojny 
dramatyczne słowa prezydenta Ukrainy 
aż do  bólu prawdziwe przez łzy przedziera się
samotność wśród przyjaciół  noszących   pocieszenie
na odległość i słowa słowa słowa
sankcje ach a może jeszcze nie  bo boli głowa 
już od dziś powszechna mobilizacja 
już mężczyzni nie wyjadą za granicę 
tu zostać chcą i muszą by bronić Ojczyznę  
choć śmierć patrzy w oczy broń się       wygoń zabij
Ty chłopcze  co pierwszy raz w życiu trzymasz karabin
Satish Verma, 25 february 2022
Lying in congealed blood.
You cannot wipe off the stigma.
Moon still shines.
A blitz sends a chilling
message. It is what
it was not.
The narcissism was on
rise. The center was always
in you, falling in love.
Perfectly in disharmony.
A snake eating itself
in great joy. Do you?
Just walk with me.
Don't say anything. We will
enter the black hole together.