Poetry

olga


older other poems newer

26 january 2018

Dojrzałość

Kiedy była dzieckiem,
Wołano za nią czarownica.
Tupała, krzyczała - jestem piękna.
Świat był jednak bezlitosny.
Wyrosła na piękność.
Chciano jeść jej z ręki.
Odwróciła się na pięcie.
I poszła nie oglądając się na innych.
Z wiatrem we włosach.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1