Poetry

Pio


older other poems newer

30 march 2011

Jasmin

"I spotkał wtedy ją,
Jedyną, półnagą, bez końca, wyśnioną o licach kryształu len.
Nieziemską panią łez,
W komnacie bez luster za dwoje kochanków kielichy wypełnia noc.
Królową była mu,
Tajemna w milczeniu, spragniona w uśpieniu, ukradkiem zerwany kwiat.
Natchnieniem stała się."

A cykl obraca się

wczoraj zmienione w kwiat pamięci
rozpięte krzyżem przeznaczeń
wydaje ostatni oddech
na drżącej powierzchni nowego dnia

trwanie w drapieżnej sieci zapomnienia
wypatrywanie ofiar
złowieszczy pocałunek słońca na krawędzi kielicha
wychylam jeszcze raz
niech spłynie życie ku ziemi

podniósł się z klęczek dzień
powoli snuje oparem przedziwnym
opowieść
tym których los
związany kołem niepewności

co jest nie będzie
co było nadejdzie
cykl obraca się






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1