Natare, 20 june 2022
bo w tobie jest tylko księżyc
wspinam się po rozsianych gwiazdach do światła
które roztacza blask nie ciepło a złudzenie
pragnę dotknąć promieni
moja mleczna droga jest krainą mroku
drąży ścieżkę co błyszczy tylko w wyobraźni
ten sztuczny połysk
glanc przed - po zamydlenie
a jeśli mężczyzna to tylko noc
poświata w wilgotnej pościeli
rozsiewa ziarno
światło rośnie w kobiecie
Natare, 20 june 2022
nigdy nie jestem czysta na okrętkę
zaszywam swoje mniemanie a ono wyłazi
jak brud spod paznokci z blizną na wysokości
wzgórka (nigdy nie wysycha takie tam
szwy w powodzi macierzyństwa) wydziergana
na płótnie mamy w fioletowe kwiatki
bez krwi tylko siniaki tato staram się
zrozumieć dlaczego macierzyństwo ma ciążyć
nie jestem odpowiednia by znosić dzieci
to jest jak twoje razy nie uniosę ich
z moim zakrzywionym kręgosłupem
jestem nazbyt lekka