23 march 2023
Obecność (z tomu Teoria śladów)
drzewa strzepują palce liści
przygotowują się do biegu
pozbywają napięcia
nagle wiatr ustaje, zamierają
pozbyły się złości
witki brzozy to mogą być też włosy
zadumane oczko wodne dla gęsi
w Lubani i Obicach
to całe zamyślenia wioski, nad ziołami
ciężką pracą, grzechami i dalekimi obłokami
i dzieciństwem
które w dolinie rzeczki, która ją rzeźbiła
wiecznie trwa
daleko odzywa się pociąg
drzewa zerwały się do lotu
pająk powraca za nicią do punktu czuwania
mam świadomość tej wspólnej sprawy
tato wrzuca mnie do rzeki
coś się stało
jest biedny ja podły
spadł łańcuszek z Matką Boską w wodę
wyzywam Ojca
a wcześniej w dolinie dzieciństwa pod jego okiem
nauczyłem się pływać
a może potem to było
polegałem na nim i na sobie
huśtawka w punktach zatrzymania w wieczności
krążące ruchy
Pan się zdecyduje, wkłada, czy wyjmuje -
rzekła nerwowa kobieta do chłopa
Gdyby nie to niezdecydowanie
nie było by rozkoszy moje Panie
ślimaki wsuwają rogi, całe powracają do punktu
ocalenia
z nową wolą rogi macki
namacają drogę przygody
nocą ślimaki chowają rogi
Matka Boska Loretańska przebywa w ogrodzie
karmelitów Bosych w Piotrkowicach
wśród dębów jest czyjaś obecność
Karmelici Bosi stopami kontaktują się z jej obecnością
z falami czasu ziemi
oblane słońcem dęby tyle nieprzebranego mroku
przechowują w sobie
widmowe orły ogniste latają w koronach
Dobrze wiedzieć, że jest gdzieś ekstaza
chociaż my jej akurat nie czujemy - powiedział Miłosz
w Dolinie Issy o ptakach
Dobrze pamiętać, że kiedyś byliśmy w ekstazie
Może kiedyś jeszcze będziemy
Wierzę w zostawianie siebie w miejscach ekstazy
i w miejscach cierpienia
Widma zatrzymań wahadła
Osiadający pył spojrzeń
Podobieństwa
Ach, zostać z nimi, zostałem tam,
jestem..
Połączenie przez wszechobecność