Poetry

Senograsta


older other poems newer

25 march 2023

Rozkosz (z tomu Śmieci)

to zapomniany o sobie wiatr lubieżnik
wpadający fontanną rozpryskującą pyłki i krople nasienia
niosący ze sobą, z gajów i pól do gajów i pól.. i z gwiazd
w czapę lasu, w jego ciemno-zieloną głąb
docierający do zarodni kwiatów czeremchy, bzów, olch, topoli
gubiący się w zakamarkach cienia, liści, dziupli
w zaułkach żuków, padlin, mchów, koron - ten jeden wiatr
jakimiś cząstkami oderwanymi wyrywający się na światło pól słońca
a korpusem zanikający w pobliżu strumieni i zasłuchany
w szept liści który jest też jego językiem

Bogini tego gaju go posiadła

A nowi bracia już przygotowują nowe desanty na nowe lasy

Docieranie do swoich granic, do nieznanych lądów, zakamarków szaf
drobnicy bytu, jednego dźwięku z wielu, szeptu, zapachu, cząstki
Zniknięcie w małej bramie nieskończoności ogromu lasu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1