Poetry

Senograsta


older other poems newer

11 april 2023

Ziemia (z tomu Zaimki, zdarzenia i osoby)

Ziemia jest miazgą, falą życia
tysiące śmierci i zarodków, kaźń żyjątek
na granicy bytu i niebytu,
węże glizd przepuszczające
ziemię przez swe przełyki,
korzenie drzew, od grudki do drobiny,
zarodniki, mchy i porosty
miał węglowy i mgła sporów
miazga, właściwie brud, właściwie bomba
żywy zasiew na fali zmarłych

jak Dick pisał, nic tu nie ginie,
nie ma duchów drogie dzieci,
ciała są w ziemi, a dusze w niebie
nie można się bać powracającej fali,
a dzieci myślały trochę po słowiańsku
że te zaświaty nie są tak oddzielone
że można się w sieci ziemi wody powietrza
zagubić jak w poczekalni
Ziemia to poczekalnia

Przypatrz się dobrze tej mieszaninie,
wilgotności, owadom śpiącym, hibernującym
czy to ziarnko żyje czy nie, gdzie żyje gdzie nie
gdy się budzi na wiosnę to wszystko razem,
gdy na zimę zasypia to razem, pamięta się,
wzbogaca
Żyzna wie co robić z nasieniem,
w żyznej mogą wzejść nasiona

Ziemia jest piękna i straszna
Wszystko to się kłębi w mroku
Ma swój smak zapach biopole aurę
Depczemy po tym, to nas karmi
a w przyszłości pożre, pochłonie
Jesteśmy z niej choć możemy wyrwać się do gwiazd
Do innych Ziem, Matek






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1