Poetry

eryk izakowski


older other poems newer

9 may 2012

O słabości ludzkiego charakteru

labirynt dni
larwa ma ulata
           NIEKIEDY!
powracają siły
          NA MOMENT!
znów zapadam w niepojętność
znów charczę minutami
niewystrugany do dna
bez dotyku - dotykam
           PRZECIEŻ BEZ ZNACZY BEZ!
 
ślepiec dotknął     






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1