Poetry

wolnyduch


older other poems newer

15 march 2025

Kat /brachykolon/

Ten kat chce pić,
krew mu się śni.
Co dzień, co noc
ssie go zła moc.

Wyć, drwić i pluć
to cel - czerń żuć.
Wziąć miecz do rąk,
móc rżnąc i ciąć.

Mścić się, jak bies
i gryźć jak lew,
by brać na kieł,
gdy dmie w nim zew.

Lecz plan się rwie,
kat do wsi mknie,
by chlać i śnić,
że tnie w nim łby.

Aż zbladł i spuchł
i nie ma nóg,
bo tak się spił,
że brak mu sił.

I wpadł pod płot -
tam zgnił ten czort,
co pił wciąż krew,
aż po sam kres.

Bo tak już jest,
gdy kat ma chęć
na śmierć i nóż,
to grób ma swój.

***

II wersja ostatniej strofy

Bo w tym jest sęk,
gdy kat ma chęć
siać śmierć i strach,
sam w grób się pcha.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1