4 february 2011
znowu
po co znowu kręciłam rzęsy
w drżeniu seca
szłam do ciebie
skoro znowu nie przyszedłeś
miejsce nadziei
uboższe
o kolejny mój uśmiech
po co czekałam
liczyłam godziny
skoro znowu zmiażdżyłeś mnie
swoim nie-byciem
odklejam kolejną rzęsę
przykładam do ziemi
i znowu
czekam