Poetry

Roman


older other poems newer

16 august 2010

dziwny model

natknąłem się kiedyś na oczy blondyny
duże niebieskie na posągowej szyi złoty łańcuch
ładny model kształtem podobny do pewnej
znanej mi kiedyś dziewczyny
lustrowałem spokojnie ruchy podczas tańca
wkrótce spojrzała na mnie jak na wybrańca
powłóczyście wydymając dolną wargę
nie nazbyt pulchna słodka czereśnia
nie używana prawie i w miarę czerstwa
poszliśmy do mnie na herbatę pod ramię
pod poduszką  grzała się Kamasutra
zainstalowałem pozycje otwarcia
zwyczajnie do przetestowania
pozy według opisu w reakcjach łatwe do uzyskania
i nic
leży sztywna w kolanach chociaż dostępu nie wzbrania
pocę się wiję pobudzam niewiastę
całuję w szyję jak zimną drzazgę
ciało na różne strony obracam
i erotyczne punkty jej macam
co za cholera co to za dziewczyna
że do niej instrukcji obsługi ...jeszcze nie ma






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1