Poetry

tolekbanan


tolekbanan

tolekbanan, 17 june 2011

parte


wszystko już
przecież napisano
przeczytać
wszystkiego nie sposób
szkoda czasu
na studiowanie stu stron
żeby spotkać
się z jednym zdaniem
 
chętniej
więc czytam biografie
obdarzonych
mądrością samotności
w zgiełku
ulicy w znajomych twarzach
bardziej odkrywam
że mniej mi zależy
 
pewnie
romanse są takie jak miłość
czasochłonny
zjadacz ostrości widzenia
wygodniej
jest być pragmatycznym
w seksie z
pewnością jest jakiś sens
 
przyniosę
świece wino i wiersz


number of comments: 2 | rating: 20 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 14 june 2011

unikatowa powtarzalność

nie żałuję tamtej jesieni
brzegu morza na brzegu oporu
miała odejść nim liście opadną
wciąż nieśmiało dotykam kolorów
 
nie spłynęła deszczami nie wyschła
nie stężała w kapryśnym grymasie
wzrok powoli oswajała z bielą
wiatry ukrył czas szatniarz pod płaszczem
 
obrazami potrząsa w pudełku
miesza daty znaczenia i twarze
tylko po to żeby się przekonać
czy wpływ miała na przebieg wydarzeń
 
kadry filmu układam spokojnie
pewna tego że nic się nie zmieni
ciepły spokój śnij wiosno w łóżeczku
nim pobiegniesz w głąb swojej jesieni


number of comments: 1 | rating: 9 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1