2 november 2010
punkt wyjścia
tekst z okolic marca
na ulicy bałtyckiej okna parterowe są
na poziomie fiuta
zagadkowy sposób w jaki kolory
mieszają się
światło skleja kawałki jakie zostały ze mnie
po wniebowstąpieniu
dyskretnie uwidatnia je
w chwili obecnej
spoglądając przez otwarte okno
czekam aż przez nie wskoczysz
ponadto
ostatnie papierosy
są najcenniejsze
więc powoli
celebruję ich śmierć