Poetry

Andrzej Talarek


older other poems newer

6 july 2012

Kiedy delikatnie odchodzi natchnienie


Kiedy delikatnie odchodzi natchnienie,
pozostawia ramy dnia wyciosane z kawałków
sosnowego drewna, na ścianie pobazgranej graffiti,
z plamami zaschniętej rdzy albo krwi.
 
Nie trzeba zatrzymywać delikatnych słów,
malowanych na niebiosach obrazów,
kamiennych posągów, które ledwie zbierają się
do ciężkiego chodu.
 
Pozostawią po sobie miejsca, w które nic niewłaściwego
nie wmówisz, nie wmalujesz, nie wrzeźbisz.
Będą czekały z wyobrażeniem doskonałości,
niewidzialnej, jak myśl lotnej, dokształtowanej,
która zajmie miejsce przeznaczenia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1