Poetry

Andrzej Talarek


older other poems newer

23 september 2012

Głód

Głód jest wtedy prawdziwy, gdy człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia.
Tadeusz Borowski, Dzień na Harmenzach
 

Bary macdonalds
uświęcają dzielnice i miasta
brak w nich związku pomiędzy dawaniem i braniem
a pamięć o Bogu istnieje
w wersji mac
 
zawartość świątyń sytości jest wyzwaniem
rzuconym mu
współczesną manną
w zamian
 
bluźnimy radośnie
czcząc fastfud
nabierając pełnymi dłońmi
mannę przesytu
innego boga
 
i nikt nie myśli
że neony oślepiają poczucie winy
bo byli głodni a nie nakarmiliśmy ich
maskują potiomkinowskimi literami głód,
który był i jest,
pamięć o dzieciach
proszących o okruch chleba
o rodzicach
potrafiących zabić z głodu.
bo „głód nie ma ambicji”
 
powiedziano:
„nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”.
gdy nadejdzie głód
niektórzy zjedzą brata
drudzy Boga
 

 
http://www.youtube.com/watch?v=vk1dKRttD18






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1