Poetry

Leszek Czerwosz


older other poems newer

23 june 2013

Anioł

gdy Anioł zwiedzał ziemię
dziewczyna naga stała
nad życiem swym płakała
samotnym

i spojrzał na nią
a ona w oczach blaski miała
jakby go pokochała
już tam na łące
on się nie zgorszył

żart niby rzucił
jak człowiek ze krwi
uśmiech to był czy flirt już
z dziewczyną opaloną
to nigdy nie wiadomo
tak łatwo

w jeziorze moczyli nogi
na trawie leżeli gorącej
i patrzyli na niebo
gdzie szare obłoki
tworzyły wyspy szczęścia
ze złoconymi brzegami
od słońca

i tak gadali gadali do woli
i do wieczora
a potem w czerwonym blasku
boso do domu wracali
po piasku

choć takie piękne lato
i taki ciepły wieczór
on śpieszy
by jeszcze zdążyć na swój nocny
do nieba lot powrotny
na zawsze

więc tylko jej zostawia
zaczętą myśl złotawą
by ją schowała
w ukryciu wyjmowała
dalej ją sobie myślała
gdy zatęskni

wspomnienie anielskiej miłości






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1